Katamaranem z Koh Tao na Koh Samui

Jako następne miejsce do plażowania zaplanowaliśmy wyspę Koh Samui, która znajduje się niedaleko Koh Tao. Odległość pomiędzy wyspami nie jest duża i cała podróż nie zabiera dużo czasu z plażowania.

Po 7 nocach spędzonych w Beach Club by Haadtien przyszedł czas na zmianę lokalizacji i kierunek Koh Samui. Nawet w najlepszych i najfajniejszych miejscach nie warto siedzieć za długo. Po jakimś czasie każdy dzień zaczyna wyglądać podobnie, wpadamy w rutynę i robi się nudno. Warto również opuszczać fajne miejsca z lekkim niedosytem – wtedy zawsze można do nich wrócić.

Do widzenia Koh Tao

Po zjedzeniu ostatniego śniadania na plaży Shark Bay przyszedł czas na check-out z hotelu Beach Club by Haadtien. Następnie trzeba było się dostać na Mae Haad Pier na Lomprayah Catamaran, który odpływa codziennie o 9:30 z Koh Tao na Koh Samui. W tym celu skorzystaliśmy z porannego, darmowego transferu hotelowego o 8:30. Godzina zapasu spokojnie wystarcza na dostanie się na catamaran. Tym razem postanowiliśmy spróbować zakupu biletów na catamaran przez internet. Na stronie Lomprayah można bez żadnego problemu zakupić bilety w cenie 600 THB/osoba. Dodatkowym bonusem przy zakupie przez internet jest darmowy transfer z Pralarn Pier na Koh Samui do dowolnego hotelu na całej wyspie.

Po dotarciu na Mae Haad Pier wystarczy w kasie pokazać wydrukowany bilet elektroniczny i otrzymujemy docelowy bilet oraz naklejki na koszulki. Po zajęciu miejsc wyruszyliśmy w podróż w stronę Koh Samui. Tak jak pisaliśmy tutaj, podróż na Koh Tao catamaranem Lomprayah wymagała dość mocnego żołądka. Na odcinku Koh Tao – Koh Samui buja jeszcze silniej. Tym razem pojawił się efekt domina i coraz więcej ludzi korzystało z worków rozdawanych przez załogę. Cała podróż trwa niecałe 2 godziny i niektórzy cały ten czas spędzili z głową w worku.

Dzień dobry Koh Samui

Po dotarciu na Pralarn Pier na Koh Samui załoga Lomprayah bardzo sprawnie kieruje podróżujących do mini busów. W mini busie trzeba chwilę poczekać, aż uzbiera się komplet osób jadących do hoteli obok siebie. Po kilku minutach odjechaliśmy w kierunku następnego hotelu – Mantra Samui Resort. Obiekt ten znajduje się dość wysoko, po za centrum Koh Samui. W ten sposób zyskujemy spokój i przepiękny widok. Mini bus przywiózł nas pod samą recepcję. Po check-in udaliśmy się do pokoju i doznaliśmy szoku termicznego. Trzeba przyznać, że klimatyzację mają wydajną. Kolega z obsługi cieszył się, że nam tak wychłodził pokój przed przyjazdem. Po wyłączeniu klimatyzacji pierwszy raz widzieliśmy jak szklany stolik może zaparować z powodu różnicy temperatury. Podłoga w pokoju hotelowym była zimna jeszcze przez kolejne 2 dni.

koh samui mantra samui resort

koh samui mantra samui resort 3

koh samui mantra samui resort 4

Z Chińczykami jest fajnie

W opisie hotelu jest zaznaczone, że obsługa mówi po mandaryńsku. Ma to swoje wady i zalety. Do wad, w tym przypadku, można zaliczyć bardzo słaby angielski na recepcji. Dogadanie się z nimi w jakiejkolwiek sprawie było dość trudne. Z kierowcą mini busa hotelowego można się było bez problemu dogadać, a na recepcji niestety nie. Wytłumaczenie im czegokolwiek było dość trudne i zajmowało mnóstwo czasu. O załatwieniu czegokolwiek przez telefon można było zapomnieć.

Do zalet można śmiało zaliczyć, że większość populacji gości hotelowych to Chińczycy. Dlaczego? Dlatego, że Chińczycy mają swoje specyficzne zwyczaje i przykładowo nie przepadają za opalenizną. Po dość obwitym, długim i głośnym śniadaniu udają się do swoich pokoi, zamykają drzwi, okna, zasłony i odpalają wydajną klimatyzację na low. Na basenie hotelowym można spotkać tylko osoby, którzy nie są Chińczykami, więc basen jest praktycznie pusty. W okolicach godziny 17, z szczelnie zamkniętych pokoi zaczynają się wyłaniać chińskie odważne głowy, które sprawdzają na jakiej wysokości jest jeszcze słońce. Następnie w okolicach 18, po zachodzie słońca za wzgórze, całe chińskie rodziny zaczynają zabawę w basenie i tak przynajmniej do 22. Ogólnie Chińczycy są dość głośni wieczorem, więc nie przeszkadza im, jak się siedzi do późna na tarasie.

Dla nas, jak i niechińskich podróżników jest to ogromna zaleta, bo na basenie nie ma praktycznie nikogo. Warto zwracać uwagę na opisy hoteli czy obsługa nie mówi po mandaryńsku, bo wtedy jest szansa, że większość gości będzie z Chin.

koh samui mantra samui resort 2

Do zalet Mantra Samui Resort można zaliczyć też dużą i dobrze wyposażoną siłownię oraz minibar w cenie pokoju. Na Wi-Fi też nie można narzekać. Praktycznie w całym obiekcie był bardzo dobry zasięg i zadawalająca prędkość. Jak masz kartę SIM Tajskiego operatora, to w tym miejscu jest na prawdę dobry i szybki internet.

Koh Samui wieczorem

Dużą zaletą Mantra Samui Resort są codzienne darmowe transfery do Bophut – Fisherman Village oraz Chaweng – Central Festival. Minibus odjeżdża z hotelu codziennie co godzinę od 11:00 do 22:00. Powroty są również co godzinę od 12:50 do 22:50 z Bophut i od 12:30 do 22:30 z Chaweng. Łatwo wyliczyć, że do wioski rybackiej jedzie się z hotelu 10 minut, a do centrum 30 minut. Chęć przejazdu trzeba w recepcji zgłosić wcześniej.

Wioska rybacka Bophut oferuje wszystko co do szczęścia potrzeba. Można znaleźć mnóstwo restauracji, barów sklepów czy salonów masażu. Jest to bardzo dobre miejsce na spędzenie wieczoru po całodziennym plażowaniu. W restauracjach danie główne można kupić za 180 THB, a papaya salad za 100 THB. W barach można ochłodzić się małym Changiem za 100 THB lub poczas Happy Hour dwoma małymi Changami za 100 THB. Do napoi można zamówić przekąski takie jak kurczak sataya czy dość dobre frytki z czosnkiem po 90 THB. Z deserem też nie ma problemu, bo na jednym z wielu straganów można je kupić za 40 THB. Wioska rybacka nie jest aż tak wielka i nie ma tłumów. Dla osób, które nie lubią być w centrach turystycznych jest to dobry wybór.

Chaweng to po prostu ścisłe centrum całej wyspy. Można tutaj znaleźć ogromne centrum handlowe, mnóstwo sklepów, restauracji i innych przeróżnych miejsc. Ilość ludzi przyjeżdżających wieczorem jest ogromna. Na Chaweng jest minimalnie taniej niż w Bophut. Danie główne zjesz za 160 THB, a za orzeźwiające małe piwo zapłacisz 80 THB.

Night market na Koh Samui

Zarówno w wiosce rybackiej Bophut, jak i centrum Chaweng można załapać się na night market. Niestety nigdzie nie znaleźliśmy informacji kiedy się rozkładają, więc trzeba liczyć na szczęście. Jeśli się okaże, że na Bophut nie ma targu nocnego to można dalej pojechać mini busem hotelowym na Chaweng. Warto wspomnieć, że ten na Chaweng jest większy. Na nocnym targu znajdziesz wszystko co oferuje tajska kuchnia oraz mnóstwo straganów z pamiątkami. Jeśli chcesz coś przywieźć z Koh Samui to warto to kupić na targu nocnym.

Na Koh Samui zaplanowaliśmy 6 noclegów. Czas ten w zupełności wystarcza na odpoczynek i poznanie tego miejsca. Minusem Koh Samui jest ogromna ilość osób w centrum wyspy. Jeśli chcesz się wybrać na Koh Samui to polecamy hotel z dala od centrum. Plaże na Koh Samui w porównaniu z innymi miejscami nie są najładniejsze, więc dobrym wyborem jest hotel z ładnym basenem oraz widokiem.

Zostaw odpowiedź