Z Koh Samui przez Bangkok do domu

amara bangkok by night

Po zasłużonym odpoczynku i plażowaniu przyszedł czas na najgorszy etap każdej podróży czyli kierunek dom. Podróż powrotną zaczęliśmy od rezerwacji dzień wcześniej taksówki hotelowej na Lipa Noi Pier. Tam AirAsia oferuje swoją usługę Island Transfer, podobnej do City Transfer, z której już korzystaliśmy na trasie Sukhothai – Bangkok. W ramach AirAsia Island Transfer mamy wszystkie przejazdy z Koh Samui do Bangkoku. Jedyne co trzeba załatwić we własnym zakresie to dojazd na Lipa Noi Pier. Jest to świetna opcja na dotarcie tanio z Koh Samui do Bangkoku w jeden dzień.

Żegnaj Koh Samui

W ostatnią noc na Koh Samui w Mantra Samui Resort budziki musieliśmy ustawić na 5:00 rano. Po ogarnięciu się, zrobiliśmy check-out o 5:30. W ten poranek nie załapaliśmy się na śniadanie z głośnymi chińczykami, ale obsługa hotelowa spisała się i przygotowała śniadania na wynos. Punktualnie o 5:45 podjechała pod dolną recepcję taksówka, a raczej samochód hotelowy. Kierowca pomógł się spakować i ruszyliśmy w kierunku Lipa Noi Pier. Niestety jest tam dość daleko i na cały przejazd trzeba zarezerwować około 45 minut. Warto zaznaczyć, że hotel nie oszczędza na samochodach i kierowca siedział za kierownicą nowiutkiego SUV-a w doskonałym stanie technicznym. Tajski kierowca nie byłby sobą, gdyby nie rozkręcił klimatyzacji na low. Na szczęście dał się przekonać, że nie jest to najlepszy pomysł i w aucie zrobiło się trochę cieplej.

Promem z Koh Samui na Donsak Pier

Po dotarciu na Lipa Noi Pier trzeba w pierwszej kolejności zrobić check-in w punkcie AirAsia. Jest to dość mały punkt, ale dobrze oznaczony, więc łatwo go znaleźć. Po pokazaniu rezerwacji otrzymaliśmy bilety na prom na Donsak Pier i poszliśmy pieszo na prom.

Koh Samui Bangkok

Prom jest prawdziwym promem, który przewozi również samochody. Bez problemu można znaleźć wygodne miejsca siedzące – tłoku nie ma. Ważne też, że nie buja, więc w porównaniu z Lomprayah nie ma tutaj szans na jakiekolwiek problemy żołądkowe. Cały przejazd z Koh Samui na Donsak Pier trwa około 2 godziny. W sam raz na odespanie wczesnej pobudki.

Koh Samui Nakhon Si Thammarat

Po dotarciu na Donsak Pier obsługa kieruje wszystkich z AirAsia Island Transfer do autobusu, który zawozi nas już na lotnisko Nakhon Si Thammarat (NST). Przesiadka jest zorganizowana bardzo sprawnie i raczej nie można się zgubić. Cała podróż dość wygodnym autobusem trwa około 1:30 h.

Donsak Pier Nakhon Si Thammarat bus

Po dotarciu na lotnisko pozostało trochę czasu do odlotu. Lotnisko jest na prawdę malutkie, więc nie trzeba nigdzie daleko chodzić. Jest to też lot krajowy, więc nie ma kontroli paszportów. Jedynie co trzeba zrobić to check-in w jednym z automatów AirAsia. Z znalezieniem gate’a też nie ma problemu, bo są w sumie 2. Z lotniska Nakhon Si Thammarat odlatują tylko samoloty do Bangkoku (DMK), więc najlepiej szukać swojego po numerze lotu.

Nakhon Si Thammarat Koh Samui Bangkok

Sam lot AirAsia przebiegł bez żadnych opóźnień i zgodnie z rozkładem wylądowaliśmy na lotnisku Don Muang (DMK) w Bangkoku. Cała podroż AirAsia Island Transfer składała się z następujących części:

  • przejazdem promem na trasie Koh Samui Lipa Noi PierDonsak Pier
  • przejazd autobusem: Donsak Pier – lotnisko Nakhon Si Thammarat (NST)
  • lot samolotem: Nakhon Si Thammarat (NST) – Bangkok Don Mueang (DMK)

Taksówką z Don Mueang

Po wylądowaniu na Don Mueang trzeba było jak najszybciej udać się do Amara Bangkok, który był ostatnim hotelem podczas tego wyjazdu, dodatkowo naszym ulubionym. Z Don Mueang można się tam dostać na 2 sposoby: pociągiem i MRT lub taksówką. Zależało nam na czasie, więc wybraliśmy taksówkę. W tym celu trzeba się udać do oficjalnego punktu z taksówkami. Droga tam jest doskonale oznaczona. Po dotarciu do oficjalnego punktu z taksówkami dyspozytorka zanotowała gdzie chcemy jechać i przydzieliła kierowce. Cała podróż do Amara Bangkok z lotniska trwa niecałe 30 minut i kosztowała w sumie 500 THB/kurs. W tej kwocie zawarte są opłaty za bramki na autostradach.

Jeśli chcesz jechać pociągiem, to nie jest go tak łatwo znaleźć. Jak się dostać na pociąg i zapłacić za przejazd 5 THB/osoba znajdziesz tutaj.

Koh Samui Bangkok Taxi Don Muang

Pobyt w Amara Bangkok jest jak zawsze przyjemny. Obiekt ten oferuje basen na dachu z pięknym widokiem na cały Bangkok. Za każdym razem ten widok robi na nas wrażenie. Tym razem zaplanowaliśmy tam 2 noclegi, które pozwalają w pełni nacieszyć się tym obiektem.

Amara Bangkok rooftop pool

Zaraz przy samym hotelu jest targ z prawdziwym tajskim jedzeniem. Znajdziesz tam praktycznie wszystkie potrawy, które oferuje tajska kuchnia. Przed samym powrotem jest to doskonałe miejsce na najedzenie się na zapas.

Czas do domu

Niestety przyszedł ten najgorszy dzień podczas całego wyjazdu, czyli powrót do domu. Na szczęście wylot był dopiero o 19:30, więc pozostało trochę czasu żeby nacieszyć się hotelem i pięknym widokiem. Amara Bangkok oferuje późny check-out, który pozwala na wymeldowanie się o 15:00. Po wymeldowaniu można skorzystać z ich przechowalni bagaży, więc zostawiliśmy tam nasz dobytek i ruszyliśmy na pobliski targ na ostatni tajski obiad.

Tym razem udaliśmy się na lotnisko Suvarnabhumi International Airport również taksówką. Cała podróż trwała dość długo, bo korki w Bangkoku to zupełnie inny poziom niż te z Polski. Na szczęście udało się dostać na lotnisko w odpowiednim czasie. Zamiast taksówki na lotnisko lepiej wybrać opcję transportu publicznego, z której korzystaliśmy w zeszłym roku. Za przejazd taksówką na lotnisko kierowca policzył sobie 700 THB/kurs z opłatami za bramki na autostradzie. Dla porównania przejazd komunikacją miejską kosztuje około 60 THB/osoba i przebiega znacznie sprawniej.

Na lotnisku Suvarnabhumi International Airport jest ogromny ruch i tym razem trafiła się nam ogromna kolejka do check-in. Osoba, która wydawała bilety była bardzo miła i zmieniła nam numery miejsc. W ten sposób na jednym i drugim locie otrzymaliśmy miejscówki przy wyjściach ewakuacyjnych, które zapewniają mnóstwo cennego miejsca na nogi.

Qatar Airways tym razem podstawił na lot z Bangkoku do Doha Airbusa A380. W Doha stopover trwał  3 godziny, więc nie było tak źle. Na trasie DohaWarszawa lecieliśmy Airbusem A330. Niestety w dalszym ciągu nie doczekaliśmy się połączeń DohaWarszawa Airbusem A380. Po wylądowaniu w Warszawie pozostał z całej podróży tylko pociąg naszym rodzimym PKP do domu.

Pociągiem jest super

Cała podróż tylko po Tajlandii może na pierwszy rzut wydawać się trochę nudna, ale w tym przypadku tak nie było. W każdej lokalizacji mieliśmy wystarczająco dużo czasu na dokładne zwiedzanie i odpoczynek. Tym razem podróżowaliśmy dość dużo pociągami, co jest na prawdę przyjemne. Można w ten sposób zobaczyć mnóstwo miejsc i poznać ludzi, co w samolocie na pewno się nie uda. Podróżowanie pociągiem planujemy wykorzystać podczas następnych podróży.

Szczegółowe zestawienie wszystkich przejazdów, które odbyliśmy podczas tego wyjazdu znajdziesz tutaj.

Tymczasem planujemy już następny wyjazd – szczegóły już wkrótce:)

Zostaw odpowiedź