Z Baku do domu przez Tbilisi

tbilisi widok na miasto gruzja i azerbejdżan

Po intensywnym zwiedzaniu w dzień wyjazdu przyszedł czas na powrotny pociąg z Baku do Tbilisi. Nie wiedzieliśmy, że ta trasa jest tak popularna. Specjalnie pojechaliśmy na dworzec w Baku dzień wcześniej kupić bilety na pociąg Baku – Tbilisi. Okazało się, że nie ma już miejsc na pierwszą klasę. W ten sposób mogliśmy też przetestować przejazd drugą. Na bilety z Baku do Tbilisi drugą klasą musisz przygotować 35 MNT/osoba. Jak chcesz wracać pierwszą to najlepiej, jak kupisz bilety od razu po przyjeździe.

Na czas zwiedzania zostawiliśmy bagaże na recepcji Boulevard Hotel Baku Autograph Collection. Po odebraniu swojego dobytku udaliśmy się na pobliski przystanek Bakı Fransız Liseyi (Baku French Lyceum) i pojechaliśmy autobusem na dworzec (przystanek 28 May st.). Na przejazd najlepiej jak zarezerwujesz około 30 minut, bo autobus robi małą pętlę po mieście. Po dotarciu na dworzec warto kupić na podróż coś do jedzenia i picia. Pod dworcem jest mnóstwo sklepów, więc jest w czym wybierać.

W czwórkę w pociągu Baku – Tbilisi

Druga klasa od pierwszej różni się przede wszystkich ilością osób w przedziale. W pierwszej podróżujesz w dwie osoby, a w drugiej w cztery. Ma to swoje plusy i minusy. Do plusów można zaliczyć możliwość poznania nowych ludzi. W ten sposób spotkaliśmy dwóch miłych panów, którzy handlują ciuchami z Turcji w Warszawie. Używając trochę polskiego i w naszym przypadku łamanego rosyjskiego spokojnie można się dogadać. Wadą tego przedziału jest konieczność spania u góry. Na szczęście poradziecka myśl techniczna pomyślała o rozkładanej drabince. Tutaj też znajdziesz sprytne schowki pod siedziskami, więc jak śpisz na dole to cały dobytek masz zabezpieczony Twoim ciężarem.

Po za tym, jest to dokładnie ten sam pociąg, którym jechaliśmy z Tbilisi do Baku. Jedzie dokładnie tyle samo, też są w każdym wagonie konduktorki i też nie można nic kupić po drodze. Po standardowej kontroli biletów i paszportów przed wejściem w końcu zajęliśmy swoje miejsca. Pociąg nr. 38 do Tbilisi odjechał zgodnie z rozkładem o 21:50.

Żegnaj Baku, czyli nocny pociąg do Tbilisi

W tą stronę do granicy azersko-gruzińskiej jest dalej, więc nie ma od razu kontroli celników. Można się zająć rozmową z współtowarzyszami z przedziału lub po prostu odpocząć. Do granicy pociąg dociera około 7:00 rano. Na śniadanie zamiast jedzenia dostajemy 2 kontrole: po stronie azerskiej i gruzińskiej. Tym razem kontrola azerskich celników nie jest tak szczegółowa, ale za to Gruzini są bardziej wyczuleni. Z naszego wagonu jeden podróżnik został cofnięty na granicy i musiał tam czekać na pociąg powrotny do Baku. Całość trwa po godzinie na każdej ze stron. Od granicy do Tbilisi jest też tylko godzina. Dokładne czasy przejazdu znajdziesz w naszym planie podróży.

pociag tbilisi kutaisi gruzja i azerbejdżan

Po Baku, Tbilisi

Do Tbilisi nocny pociąg przyjechał zgodnie z rozkładem i ponownie znaleźliśmy się na dworcu głównym. Nasz kolejny nocleg, czyli hotel Kalanga, znajdował się praktycznie w samym centrum Tbilisi. Postanowiliśmy skorzystać z metra. Posiada ono w sumie 2 linie, więc można się poczuć jak w Warszawie. Z dworca do centrum trzeba jechać czerwoną linią.

Aby skorzystać z metra w Tbilisi trzeba, podobnie jak w Baku, kupić ichniejszą kartę na publiczny transport w cenie 2 GEL + ewentualne doładowanie. Z jednej karty może korzystać więcej osób. Wystarczy ją odczytać odpowiednią ilość razy przy wejściu. Za przejazd na trasie Station Square – Liberty Square musisz przygotować 0,5 GEL/osoba. Metro w Tbilisi jest bardzo podobne do metra w Baku. Mają dokładnie te same ruchome schody i bardzo podobne wagoniki.

Najpierw gruziński obiad

Po wyjściu na stacji Liberty Square ostatni odcinek do hotelu Kalanga pokonaliśmy już pieszo. Po szybkim zameldowaniu udaliśmy się na zwiedzanie Tbilisi. W pierwszej kolejności postanowiliśmy zjeść prawdziwy gruziński obiad. Pani z recepcji poleciła nam restauracje Machakhela. Był tam duży ruch, więc od razu wiedzieliśmy, że jedzenie będzie dobre.

machakhela tbilisi gruzja i azerbejdzan

Następnie udaliśmy się na punkt widokowy z posągiem Matki Gruzji. Można tam wjechać kolejką linową. W tym celu możesz skorzystać z karty do metra. Trzeba ją jedynie doładować. Można to zrobić w kasie biletowej przy samym wejściu do kolejki. Koszt wjazdu to 2,50 GEL/osoba w jedną stronę.

tbilisi kolejka linowa gruzja i azerbejdżan
tbilisi widok na miasto Gruzja i Azerbejdzan

Centrum Tbilisi oferuje mnóstwo restauracji i barów, więc jest w czym wybierać. Nocą miasto jest pełne ludzi i wszystkie lokale są otwarte. Każdy znajdzie bez problemu coś dla siebie. Idealnie na ostatnią noc w Gruzji.

tbilisi nocą gruzja i azerbejdżan

Czas do domu

Jednodniowe zwiedzanie Tbilisi było ostatnią atrakcją całego wyjazdu. Niestety przyszedł czas na powrót do domu. Na następny dzień, po zjedzeniu śniadania wymeldowaliśmy się z hotelu Kalanga. Pani na recepcji była bardzo pomocna i zamówiła nam taksówkę za pomocą ich aplikacji mobilnej. W ten sposób nie trzeba się szarpać z taksówkarzem z postoju. Kierowca przyjechał Toyotą Prius i bez problemu zawiózł nas na dworzec w Tbilisi. Po dojechaniu na miejsce aplikacja pokazała 5,80 GEL i taksówkarz bez dyskusji zażądał dokładnie tyle za kurs.

Kierunek Kutaisi

W pierwszej kolejności poszliśmy do kas, które znajdują się na pierwszym piętrze, po bilety na pociąg nr. 18 z Tbilisi do Kutaisi. Na bilety musisz przygotować 8 GEL/osobę. Planowany odjazd pociągu to 9:00. Tym razem zgadzały się informacje na tablicach i pociąg stał na odpowiednim peronie. Przed wejściem oczywiście standardowa kontrola biletów i paszportów. Cała podróż pociągiem przebiegła bez opóźnień i zgodnie z rozkładem. Podobnie jak podczas podróży z Kutaisi do Tbilisi pociąg zatrzymuje się na około 30 minut w Rioni. Tam kolejarze odpinają jeden wagon, który jedzie do Kutaisi. W ten sposób siedzimy w pojedynczym wagonie czekając na przyjazd lokomotywy. W tym czasie można bez problemu wychodzić z wagonu.

Po dotarciu jednowagonowym pociągiem na dworzec Kutaisi I zostało nam trochę czasu do lotu do Polski. Postanowiliśmy udać się do centrum na gruziński obiad. Kuchnia gruzińska jest bardzo dobra i jak jest okazja to trzeba się nią nacieszyć.

Na lotnisko marszrutką

Na lotnisko postanowiliśmy pojechać komunikacją miejską. Po tygodniowym wyjeździe nasz rosyjski trochę się poprawił, więc udało się dogadać z przypadkowym przechodniem. Miły Pan wytłumaczył nam, że musimy pojechać autobusem nr. 1 lub nr. 200 na dworzec autobusowy za 0,50 GEL/osoba. Raczej nie jest to dworzec, a bardziej dziki postój marszrutek. Łatwo go znaleźć, bo znajduje się przy Mc Donaldzie. Tam znajdziesz też dużo sklepów, gdzie możesz zrobić ostatnie zakupy w Gruzji.

tbilisi marszrutka gruzja i azerbejdzan

Po drobnym rozeznaniu udało się nam znaleźć odpowiednią marszrutkę, która jechała na lotnisko. Koszt przejazdu to 5 GEL/osoba. Kierowca odjeżdża dopiero, jak jego pojazd prawie w całości się wypełni. Na szczęście dużo ludzi chciało jechać w tym kierunku, więc za długo nie czekaliśmy i o 20:15 marszrutka odjechała. Cały przejazd na lotnisko zajmuje jakieś 30 minut. W tym czasie kierowca nie mógł się powstrzymać od ostrej jazdy i wyprzedzania na trzeciego zmęczonym Sprinterem. Taki urok gruzińskich kierowców.

Lotnisko w Kutaisi (KUT) jest naprawdę małe, wiec marszrutka nawet nie wjeżdża na jego teren, tylko zatrzymuje się przy głównej drodze na umownym przystanku. Do drzwi wejściowych lotniska idzie się kilkadziesiąt metrów.

Nasz lot powrotny okazał się opóźniony o godzinę, więc postanowiliśmy poczekać na zewnątrz. Jest tam dużo przyjemniej niż w środku. Samolot, którym mieliśmy lecieć był z Katowic, więc mnóstwo taksówkarzy czekało już na nowych klientów. Opóźnienie się nie wydłużyło, więc z drobnym poślizgiem wylecieliśmy z Kutaisi do Katowic.

kutaisi lotnisko gruzja i azerbejdżan

Podróż do Gruzji i Azerbejdżanu jest bardzo dobrym pomysłem i każdemu możemy polecić wyjazd w tym kierunku. Szczególnie spodobało nam się Baku i sama podróż pociągiem na trasie Tbilisi – Baku – Tbilisi. Dzięki tanim lotom Wizzair z Polski do Kutaisi można tam się udać za niewielkie pieniądze. Jeśli lubisz trochę zwiedzania, dużo słońca i dobre jedzenie to ten wyjazd jest dla Ciebie.

Zostaw odpowiedź